Dzisiaj – jak zawsze – mamy dla Was dwie propozycje: jedna dla złaknionych tradycyjnych smaków z kuchni, druga – dla tych, którzy chcą powiewu świeżości. Która lepsza? Trzeba ocenić samemu.
Mazurek czekoladowy wg. przepisu Babci:
Składniki:
- 450 g mąki pszennej
- 300 g schłodzonego masła
- 150 g cukru pudru
- 4 ugotowane na twardo żółtka
- 3 łyżeczki cukru wanilinowego
- 150 g gorzkiej czekolady
- 8 g masła
do dekoracji: rodzynki, migdały, skórka pomarańczowa, orzechy włoskie itd.
Wykonanie:
Mąkę przesiać przez sito, dodać do niej starte żółtka jaj.
Dorzucić masło, cukier puder i cukier wanilinowy.
Całość szybko i dokładnie posiekać nożem.
Ciasto zagnieść, zawinąć w folię i wstawić do lodówki na co najmniej pół godziny.
Po wyjęciu rozwałkować (tak, by miało grubość 1 cm).
Po przełożeniu do formy zagnieść dookoła wałeczki, a spód ciasta nakłuć widelcem.
Piec 25 minut w 200 stopniach (ciasto powinno mieć kolor jasnozłoty).
Gdy ciasto będzie w piekarniku, połamać czekoladę i wrzucić ją do metalowej miski.
Dorzucić masło.
Całość trzymać nad garnkiem z bardzo gorącą wodą do całkowitego rozpuszczenia.
Dokładnie wymieszać.
Na upieczone ciasto wylać polewę i udekorować bakaliami.
Po godzinie ciasto jest gotowe do spożycia.
Mazurek wegański wg. przepisu Wnuczki:
Składniki:
- 1 średnia pomarańcza
- 3 szklanki migdałów
- 3 szklanki namoczonych wcześniej (przez całą noc) orzechów nerkowca
- 1,5 szklanki pestek dyni
- 1,5 szklanki namoczonych wcześniej (ok. pół godziny w zimnej wodzie) daktyli
- 5 łyżek cukru brzozowego
- 5 łyżek namoczonej wcześniej (5 min. w gorącej wodzie) skórki pomarańczowej
- 3 łyżki kakao
- migdały do dekoracji
- sól
Wykonanie:
Zblendować na gładką masę migdały, pestki dyni, daktyle, kakao i szczyptę soli. Ważne jest, by masa (za sprawą daktyli) lepiła się.
Masę przełożyć do formy, wyrównać, ukształtować boki.
Włożyć do zamrażalnika.
Orzechy nerkowca zmiksować (ok. 2 min.).
Dodać do nich cukier brzozowy oraz skórkę pomarańczową i ponownie zmiksować.
Masę przełożyć na spód, przyozdobić pomarańczą i migdałami.
Całość włożyć do zamrażarki na dwie godziny.
Po wyjęciu jest gotowe do spożycia.
W jednej wersji pieczemy, w drugiej – mrozimy, a mazurek nadal mazurkiem. Kuchenna magia!
Czytaj również: