Fusy po kawie? Z ręką na sercu: co z nimi robicie? Założę się, że 99,9% z Was po prostu ciska je do śmietnika, gdy już skończycie swą kawę po turecku lub podczas opróżnienia ekspresu. To błąd!
Co można zrobić z fusami po kawie? Wykorzystać je w celach spożywczych, pielęgnacyjnych, aromatyzujących, porządkowych lub ogrodniczych. Od czego zacząć?
1. Jak zjeść kawowe fusy?
Z przyjemnością! Najlepiej w deserze o smaku kawowym. Możecie je zamrozić, by zrobić z nich granitę kawową, wykorzystać do mrożonych shotów lub przyrządzić frappucinno. Fusy kawowe można przed zamrożeniem posłodzić, a do samego mrożenia najlepiej będzie wykorzystać silikonowe foremki do lodu.
2. Jak fusy po kawie przydadzą się do sprzątania domu?
Dowiedzą się o tym ci, którzy odważą się i użyją ich jako środka pielęgnacyjnego do ciemnych paneli. Denerwują Was rysy? Potraktujcie panele wilgotnymi fusami po kawie. Wystarczy, że nałożycie wilgotne i pozostawicie do wyschnięcia. Po zmieceniu kawy przeżyjecie miłe zaskoczenie. Prawda, że łatwe?
A może irytują Was tłuste plamy na zlewie lub płycie kuchennej? Do dzieła! Odcinacie stopkę od rajstop, na których poleciało oczko. Napełniacie ją fusami. A teraz już tylko solidny supeł - proszę bardzo! Rewelacyjna myjka oczyszczająca z tłuszczu gotowa. Tak, możecie wypróbować ją i do patelni.
Jako pogromca tłuszczu fusy sprawdzą się też, gdy zdarzy Wam się nieopatrznie wylać do zlewu olej po smażeniu. Tak nie wolno, rury kanalizacyjne to nie miejsce na osadzanie się tłustego osadu. Zgrzeszyliście? Czym prędzej wrzućcie fusy i zalejcie je wodą. Ale traktujcie metodę jako awaryjną i już więcej nie grzeszcie. To, co odpłynęło z Waszych rur, bardzo utrudni oczyszczanie ścieków.
3. Gdzie wykorzystać fusy po kawie w roli dezodorantu?
Oczywiście w lodówce, jeżeli nie przepadamy za jej zapachem, a tak zapewne jest w przypadku znakomitej większości z nas. Fusy sprawdzą się też świetnie, gdy niezbyt piękny zapaszek ulatnia się z butów. Tu znów sięgnijcie po stopkę z podartych rajstop. Przygotujcie ją podobnie jak myjkę, ale zadbajcie o to, by się nie zamoczyła. Jeżeli zostawicie ją teraz na noc w butach, po przykrym zapachu nie pozostanie śladu!
4. Kawowe fusy jako zdrowy kosmetyk dla Was... i Waszych pupili
Peeling z kawy to dobrodziejstwo powszechnie znane i tu Was pewnie nie zaskoczę. Wystarczy fusy po kawie połączyć z cukrem i wybranym olejem, a potem zaserwować sobie wonny peeling.
Ta wonność pomoże Wam, gdy mydło nie starcza na wywabienie zapachu cebuli lub czosnku z Waszych rąk. Niepożądana woń zniknie, a skóra zyska miły dla niej masaż i odświeżenie.
Chcecie utrzymać ciemną barwę swych włosów? Od czasu do czasu potraktujcie kawowe fusy jako odżywkę, którą należy zetrzeć i pozostawić na głowie na 10 minut. Dobrze spłuczcie. Na marginesie: farbujące właściwości kawy warto wykorzystać i przy barwieniu jajek wielkanocnych. Będzie zdrowo, bez toksycznej chemii i naprawdę skutecznie!
A co fusy kawowe zrobią dla Waszego psa lub kota? Przekonacie się, gdy natrzecie nimi jego zapchloną sierść. Tak, pasożyty nie lubią zapachu kawy! Pozostaje tylko jedno wyzwanie: natrzeć swego zwierzaka...
5. Jak wspomóc się fusami po kawie w uprawach?
Nawiązując do ostatniej myśli, równie jak pasożyty, za fusami kawowymi nie przepadają szkodniki ogrodowe. Ślimaki lub mrówki? Zniechęcą się do podjadania Waszych dóbr z ogrodu, gdy ich ścieżki wysypiecie właśnie resztkami kawy.
W przeciwieństwie do owadów, kawę bardzo lubią rośliny. Na fusach kawowych hoduje się nawet grzyby! Wy śmiało możecie zatem fusami kawowymi podlać swe rośliny jak nawozem. Idealną proporcją na jego sporządzenie jest szklanka fusów na 20 litrów wody.
Co Wy na to? Wiecie już, gdzie będziecie zbierać fusy od kawy? Lepiej zaopatrzcie się w spore naczynie. Będą Wam one potrzebne w zasadzie na każdym kroku, gdy już zaczniecie ich używać.
Czytaj również: