Tony Sellers, wnuczek pani Sadie, przyszedł odwiedzić ją w domu spokojnej starości. Nie zastał babci i nikt nie wiedział, dokąd mogła pójść. Pani Sadie opuściła dom niezauważona i nie uprzedziła nikogo, że wychodzi. Okazało się, że poszła… zrobić sobie pierwszy w życiu tatuaż.
Zapytana o to, co pomyślą wnuki, Sadie odpowiedziała - „Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie to. W pewnym wieku przestajesz się przejmować tym, co myślą o tobie inni i zaczynasz żyć pełnią życia”.
Co Państwo myślą o takim podejściu do życia? My jesteśmy zdania, że warto sobie od czasu do czasu pozwolić na drobne lub większe przyjemności i spełniać marzenia. Kiedy, jeśli nie teraz?
Zachęcamy do obejrzenia krótkiego filmu o bohaterce naszego dzisiejszego wpisu:
Tatuaż? Nigdy nie jest za późno!
Data aktualizacji: 27 sierpnia 2019
W Wielkiej Brytanii robi furorę opowieść o 79-letniej Sadie, która zrobiła sobie pierwszy tatuaż tuż przed osiemdziesiątką. Zastanawiali się Państwo kiedyś nad tatuażem? Może warto zrealizować swoje pomysły?
Czytaj także:
96-latka wokalistką zespołu grającego death metal
Uciekli z domu opieki. Policja znalazła ich na festiwalu muzyki metalowej