Życie osób starszych rzadko jest przedmiotem zazdrości innych. We współczesnej kulturze króluje raczej kult młodości, stroni się od tematów związanych z wiekiem podeszłym. Mimo że stereotypowe myślenie często okazuje się błędne i krzywdzące, to wiek starczy postrzegamy przede wszystkim poprzez pryzmat niskich emerytur, trudnego wiązania końca z końcem, szeregu dolegliwości somatycznych, osamotnienia, braku perspektyw na przyszłość. Jak w takich okolicznościach utrzymać dobry nastrój?
Zwykły smutek czy depresja?
Nauczyliśmy się myśleć o ludziach starszych jako o osobach smutnych, schorowanych, wręcz czekających na śmierć. Z takim nastawieniem rzeczą niemożliwą jest dostrzeżenie niepokojących symptomów rozwijającej się depresji – „przecież jak można być szczęśliwym, gdy to, co najlepsze już minęło? To normalne, że ma się wtedy gorsze samopoczucie. Przyjmując taki punkt widzenia, łatwo przeoczyć prawdziwe zagrożenie.
Depresja to depresja – bez względu na okoliczności
Myli się ten, kto sądzi, że w niektórych przypadkach depresja jest „normalna”. Ona zawsze jest zaburzeniem, z którym trzeba walczyć. Zaakceptowanie jej równoznaczne jest z podpisaniem wyroku śmierci. Całkowicie nie do zaakceptowania. Niemniej jednak, nie ma wątpliwości, że rozgraniczenie pomiędzy tym, co normatywne, a tym, co oznacza stany depresyjne u seniorów, nastręcza pewnych trudności. Mimo to nie powinniśmy się zniechęcać. Wręcz przeciwnie, w takiej sytuacji koniecznie trzeba się zmobilizować, wytężyć siły i przyglądać baczniej.
Problemy diagnostyczne
Bardzo często zdarza się tak, że objawy depresyjne – obniżony nastrój, zmęczenie, zaburzenia koncentracji, brak apetytu czy bezsenność zrzuca się na karb chorób somatycznych. Współistnienie innych zaburzeń, przyjmowanie leków (hipotensyjnych, kortykosteroidów, przeciwnowotworowych, antagonistów wapnia) czy zmiany w organizmie związane z wiekiem bez wątpienia mogą pogarszać nastrój i maskować przebieg depresji. W takich przypadkach warto zwrócić uwagę na te objawy, które najtrudniej powiązać z chorobą narządów wewnętrznych czy z demencją: utratę poczucia własnej wartości, nadmierne poczucie odpowiedzialności, nadmierne obwinianie się, przesadne zamartwianie się, nieuzasadnione obawy, zahamowanie psychoruchowe czy niepokój. One pierwsze mogą wskazać, że mamy do czynienia z czymś więcej niż tylko z chorobą ciała.
Przeciwdziałanie depresji
Czynnikiem, który zarówno zapobiega depresji, jak i łagodzi jej przebieg i pozwala na szybsze z niej wyjście, jest zawsze wsparcie społeczne. U osób starszych obecność innych ludzi wokół, poczucie bycia przedmiotem czyjegoś zainteresowania, bycia kochanym i potrzebnym ma potężne znaczenie. Jest to tym ważniejsze, im więcej strat osoba doświadczyła w życiu – zwłaszcza kiedy utraciła partnera czy najbliższych przyjaciół. Poczucie bycia niezbędnym w swoim środowisku i akceptowanym bez względu na istniejące ograniczenia i skutki starzenia się organizmu jest na wagę złota. To ono pozwala na zaakceptowanie samego siebie, co jest z kolei kluczem do poczucia szczęścia. Oprócz wsparcia społecznego niezbędne jest też posiadanie hobby czy przeznaczanie czasu na inne przyjemne aktywności. Całość natomiast musi uzupełnić dobrze zbilansowana dieta i aktywność fizyczna dostosowana do możliwości. Warto również skorzystać z pomocy psychoterapeuty, a jeśli jest taka potrzeba – także i psychiatry, który może zasugerować leczenie farmakologiczne.
Depresja u osób starszych – podobnie jak u osób młodszych – nie jest czymś, z czym trzeba żyć. Można z niej wyjść. Trzeba nawet. To, czy starość taka jak w stereotypie, stanie się rzeczywistością, zawsze jest kwestią wyboru. Można wybrać inaczej.
Zobacz też: