Jej przygotowanie może wydawać się czasochłonne, ale naprawdę warto, bo kutia to nie tylko wyjątkowy smak, ale też prawdziwa skarbnica witamin i mikroelementów. Niestety jest też bardzo kaloryczna, dlatego postarajmy się zadowolić jedynie niewielką porcją.
Składniki:
- szklanka pszenicy
- szklanka maku
- 1/2 szklanki płynnego miodu
- 10 dag orzechów włoskich (można dodać też orzechy laskowe)
- 5 dag rodzynek
- laska wanilii
- inne bakalie według własnego uznania, np. sparzone i obrane migdały, 4 daktyle, 4 figi.
Sposób przygotowania:
Pszenicę wypłucz, zostaw na noc w zimnej wodzie.
Następnego dnia zalej 2 litrami wrzątku i gotuj do miękkości na wolnym ogniu (ok. 1 godziny). Odcedź i wystudź.
Mak wypłucz i zalej wrzącą wodą, zagotuj i odstaw na kilka godzin. Następnie zmiel 2-3 razy w maszynce.
Wypłukane rodzynki zalej ciepłą wodą, odstaw na ok. 20 minut i dokładnie osącz.
Orzechy i pozostałe składniki drobno pokrój. Laskę wanilii rozetnij wzdłuż i czubkiem noża wybierz ziarenka. Następnie wymieszaj dokładnie wszystkie składniki. Dodaj miodu.
Rada: jeśli nie chcesz gotować i mielić maku, możesz skorzystać też z gotowej masy makowej.
Okiem dietetyka: Czy warto jeść kutię?
Kutia to bomba kaloryczna, ale na szczęście praktycznie wcale nie ma w niej pustych kcal. Miód wzmocni serce i podniesie odporność, mak dostarczy niebywałe ilości wapnia, orzechy zdrowych kwasów tłuszczowych, które pomogą zadbać o sprawny układ krążenia i dobrą pracę mózgu. Bakalie wielu witamin i składników mineralnych. Ziarna pszenicy wzmacniają wątrobę, pomagają w bezsenności i nerwicach, a także problemach związanych z przekwitaniem. Dodatkowo, wszystkie wyżej wymienione składniki dostarczą nam mnóstwo błonnika, regulującego pracę układu pokarmowego. Wanilia z kolei znana jest ze swoich właściwości wzmacniających organizmy osób wyczerpanych, czy rozstrojonych nerwowo. Działa też przeciwdepresyjnie.
Rada: Żeby sprawić, że kutia będzie jeszcze zdrowsza, zamiast ziaren pszenicy można użyć też ziaren orkiszu, wychwalanego przez dietetyków m.in. ze względu na swoje właściwości krwiotwórcze i polepszające nastrój. Orkisz dodatkowo podnosi wydajność organizmu, czy też obniża poziom cholesterolu we krwi. Lista jego prozdrowotnych zalet jest naprawdę imponująca.
fot. Iryna Yeroshko, https://www.flickr.com/photos/mandarina94/6653606379, licencja CC By 2.0