Kto z kim przestaje, takim się staje

Okazuje się, że w tym znanym powiedzeniu jest więcej prawdy, niż można by przypuszczać. Nie od dziś bowiem wiadomo, że ludzie, którzy dużo ze sobą przebywają, zaczynają podobnie się zachowywać. Stąd też tak powszechny strach rodziców przed tym, że dzieci wpadną w nieodpowiednie towarzystwo. Naukowcy dowiedli jednak, że owo upodabnianie się na zachowaniach się nie kończy.

Człowiek też jest kameleonem

Mianem konwergencji emocjonalnej określa się podobieństwo między osobami, które wykształciło się na skutek częstego przeżywania tych samych emocji. Odpowiedzialne za taki stan rzeczy jest zjawisko mimikry, czyli spontanicznej tendencji do naśladowania gestów czy mimiki innych ludzi, które zachodzi bez udziału naszej świadomości. W ten sam sposób „zarażamy” się emocjami.

Emocje wypisane na twarzy

Z biegiem czasu nasza twarz staje się jakby wizytówką najczęściej przeżywanych przez nas emocji. Inne mięśnie pracują, gdy się uśmiechamy, inne gdy płaczemy, różne powstają przy tym także zmarszczki. Wszystko to sprawia, że pary żyjące w długoletnich bliskich relacjach upodabniają się do siebie. Wystarczy porównać zdjęcia z początków znajomości z tymi zrobionymi w 25 rocznicę ślubu. Widać jakieś zmiany?