Polskie piosenki z lat 50. Muzyczna podróż w przeszłość

“Do zmieniania ludzi, ich zachowania się i zwyczajów nie ma lepszego środka niż muzyka” - powiedział kiedyś Shu-Ching. Choć początek lat 50. XX wieku nie był dla polskiej piosenki okresem łatwym, był on zdecydowanie bogaty w utwory, które warto sobie przypomnieć.
Spis treści

1. Ukochany kraj - Konstanty Ildefons Gałczyński


“Wszystko tobie, ukochana ziemio” - śpiewał Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca “Mazowsze” w największym przeboju lat 40. i 50. XX w. To utwór, który wzrusza i jednocześnie przypomina czasy absurdu. Dziś ta socjalistyczna pieśń jest lekcją historii dla młodych i potężną dawką patriotyzmu, w połączeniu z podniosłą twórczością Gałczyńskiego. Wszystko to przenosi nas w niezwykle trudny dla Polski okres PRL, o którym jednak należy zachować pamięć.

2. Małe mieszkanko na Mariensztacie - Zdzisław Gozdawa, Wacław Stępień


Muzyka w pierwszej połowie lat 50. - jak i cała aktywność społeczna - znajdowała się pod okiem cenzora. Podobnie jak miało to miejsce w literaturze - artyści starali się przemycać w tekstach słowa odbiegające od założeń partii. Przykładem takiej pieśni jest właśnie” Małe mieszkanko na Mariensztacie”, która w późniejszym czasie śpiewana była przez Irenę Santor - słynną polską piosenkarkę, dawniej solistkę zespołu “Mazowsze”. Utwór przejawia konsumpcyjne nastawienie do życia oraz marzenia o innej rzeczywisości.

3. Bajo Bongo - Natasza Zylska


Utwory Bajo Bongo, Mexicana czy Mambo Italiano największej gwiazdy polskiej muzyki rozrywkowej lat 50. kojarzą chyba wszyscy. Artystka zdecydowanie była królową tej epoki, a jej popowa muzyka posiadała elegancję i humor. Kiedyś Marek Kargul powiedział, że “Gdyby muzyka Zylskiej była bardziej popularna, w Polsce byłoby mniej samobójstw”. I choć utwór Bajo Bongo należy do tych z gatunku radiowych, ta słynna wokalistka przeszła do historii jako prawdziwa gwiazda polskiej sceny muzycznej lat 50.

4. Serduszko puka w rytmie cha-cha - Maria Koterbska


To jeden z najsłynniejszych przebojów Marii Koterbskie - polskiej piosenkarki, szczególnie popularnej w latach 40. i 50. Któż z nas nie zaśpiewał nigdy “Bo mój chłopiec w piłkę kopie”. Odsłuchanie tych ponadczasowych utworów to z pewnością sentymentalna podróż do - choć już odległych - to jakże bogatych pod względem muzycznym czasów.

5. Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka - Stanisław Grzesiuk


Polski pisarz i pieśniarz Stanisław Grzesiuk jest autorem między innymi utworu “Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka”. Był on popularyzatorem przedwojennego folkloru czerniakowskiego. Zadebiutował w 1958 r. powieścią “ Pięć lat kacetu”, w której opisał swój pięcioletni pobyt w obozach koncentracyjnych. Prawdziwą sławę przyniosły mu jego barwny język i specyficzny humor.
 
Zobacz też:

 

Więcej z kategorii Film, muzyka i książki
Dwa portrety Agnieszki Osieckiej
Polskie piosenki przedwojenne - część 3
Najlepsze polskie komedie lat 70., które bawią do łez
Powiązane artykuły
Polskie piosenki przedwojenne – część 1
7 najsłynniejszych piosenkarzy XX wieku
Polskie piosenki z lat 50. Muzyczna podróż w przeszłość
CafeSenior poleca: Hotel Marigold
Po prostu „Gołas”