Dziadkowie są świetnymi opiekunami. Mają dużo miłości dla swoich podopiecznych, wykazują cierpliwość nawet większą niż rodzice i z założenia są osobami zaufanymi. Ponadto często podejmują się troski o dzieci nieodopłatnie, podczas gdy znalezienie rzetelnej opiekunki na rynku pracy może wymagać „słonej zapłaty". Słowem, dla świeżo upieczonych rodziców gotowi do pomocy dziadkowie są „na wagę złota". Teraz postanowiono zbadać, jak zajmowanie się wnukami wpływa na zdrowie babć.
Australijskie badanie dowodzi, że dla osób w pewnym wieku opieka nad wnukami jest dobra dla zdrowia - pomaga utrzymać formę i ćwiczyć pamięć, dzięki czemu można liczyć na oddalenie rozwoju demencji, w tym choroby Alzheimera. Aby jednak uzyskać taki efekt ochronny, trzeba angażować się w wychowanie wnuków z umiarem. Najlepsze dla samopoczucia seniorów jest sprawowanie opieki raz lub dwa razy w tygodniu. Te panie, które zajmują się pociechami od poniedziałku do piątku, są zmęczone, doświadczają spadku wydajności w pamięci i zmniejszenia szybkości procesów umysłowych.
Uczeni przeanalizowali dane z badania Women's Healthy Aging Project z udziałem 120 babć w wieku 57-68 lat. Uczestniczki poddano testom dokładności i sprawności umysłowej. Wyniki pokazały, że babcie, które opiekowały się wnukami raz w tygodniu, uzyskały najlepsze wyniki, te panie zaś, które poświęcały czas wnukom przez pięć dni w tygodniu, wypadły najsłabiej.
Co więcej, babcie najbardziej zaangażowane w opiekę nad dziećmi przyznawały, że są zmęczone i zauważały, że im dłużej wypełniały to zadanie, tym silniejsze odczuwały zmęczenie.
Źródło: magazyn Menopause
Czytaj więcej w CafeSenior: Co robić, by być wsparciem dla dorosłych dzieci?
Opieka nad wnukami sprzyja zdrowiu. O ile nie jest zbyt częsta
Data aktualizacji: 13 grudnia 2019
~ 1 minuta czytania
Młodzi rodzice nierzadko przyznają, że dziadkowie to prawdziwy skarb, jeśli chodzi opiekę nad dziećmi. Powszechnie wiadomo, że dziadkowie to najlepsza „instytucja opiekuńcza" dla wnuków, ale czy takie zadanie jest dobre dla nich samych? Badania dowodzą, że tak, pod warunkiem, że nie jest to „pełnoetatowe zajęcie".