Pierwszy występ odbył się w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Świątnickiej, natomiast drugi w czytelni Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej im. Tadeusza Mikulskiego.
Inscenizacja zawierała opis ważniejszych wydarzeń związanych z ustanowieniem Konstytucji 3 Maja, przedstawionych prozą, poezją, muzyką i śpiewem. Wśród pieśni patriotycznych i harcerskich, odśpiewanych wraz z uczestnikami, przy akompaniamencie instrumentalnym w wykonaniu pani Bożenny Prószyńskiej-Konarskiej oraz pana Albina Zalewskiego, znalazły się między innymi: „Witaj moja jutrzenko”, „Jeszcze jeden mazur”, „Jak długo w sercach naszych”, „Ułani, ułani” i „Bywaj Dziewczę Zdrowe”.
Przypomnienie tragicznych i wspaniałych losów z historii naszej Ojczyzny obudziło, zarówno w słuchaczach jak i w występujących, wzruszenia, od których kręciły się łzy w niejednym oku.
Występ O-CAL-onych okraszony został ciekawym wykładem i prezentacją obrazu Jana Matejki „Konstytucja 3 Maja”, w wykonaniu historyka sztuki – pani Justyny Rapacz. W inscenizacji brały udział również reprezentantki młodego pokolenia, dwie 11-letnie Amelki z XIV Drużyny Harcerek „Połonina”, oraz współorganizatorki wydarzenia z ramienia Dolnośląskiej Biblioteki Publicznej: kierownik czytelni – Alicja Leszczyńska oraz Dagmara Batóg i Paulina Posobiec. Nie obyło się zatem bez charakteru międzypokoleniowego i edukacyjnego, co w działalności O-CAL-onych jest mocno akcentowane.
Inscenizację zakończył wiersz:
„Czy to można zrozumieć,
Czy w to można uwierzyć
że kiedyś dzieciom broniono
polskich pacierzy?
Że się po Polsku czytać uczono
po kryjomu
i tylko w domu
i bardzo ostrożnie
o historii polskiej mówić było można […]"
Pani Ewa Rapacz – liderka O-CAL-onych, w kilku słowach podsumowuje to patriotyczne wydarzenie, szczególnie zaś spotkanie z pensjonariuszami Domu Pomocy Społecznej: - Uważam, że warto było poświęcić czas tym bardzo smutnym ludziom i widzieć łzy wzruszenia w ich oczach i delikatne uśmiechy. Niektórzy pensjonariusze odprowadzili nas do drzwi, podśpiewując zasłyszane pieśni. Po wyjściu wszyscy stwierdziliśmy, że świetnie to wyszło i poczuliśmy się z siebie zadowoleni.
Zadowolenie czuli również uczestnicy obu spotkań, co dali wyraz czynnym udziałem oraz zaangażowaniem w wymianę myśli i poglądów z twórcami spektaklu. Wszystko to przemawia za tym, że inicjatywy podejmowane przez seniorów z grupy O-CAL-eni, znajdują swych odbiorców i zwolenników, dzięki czemu ich działalność jest potrzebna, a postawa społeczna godna podziwu i naśladowania.
Joanna Ryłko, Wrocławskie Centrum Seniora