Dlaczego warto pogłębić swą wiedzę o olejkach? Po pierwsze, są one cennym źródłem terapeutycznym, które można sobie po zapoznaniu z ich podstawowym działaniem serwować samodzielnie. Po drugie, nie powinno kupować się ich przypadkowo, nie upewniwszy się co do ich jakości. Tym bardziej nie wolno ich przypadkowo stosować. Po trzecie, przygoda z olejkami eterycznymi może nadać naszemu życiu nową jakość. Człowiek rozpoznaje ponad 10 tysięcy zapachów! Poznajmy takie, o których nam się jeszcze nawet nie śniło.
Aromaterapeutyczne BHP
Jeżeli olejki mają działać na nas korzystnie, nie kupujmy ich przypadkowo, bo "akurat stały przy kasie". Lepiej poszperać i znaleźć takie, których jakość jest ceniona. Nie będzie tu oczywiście żadną nowiną stwierdzenie, że najlepsze będą te w 100% naturalne. Jeżeli mamy je stosować na skórę, do kąpieli, a nie jedynie jako odświeżacz, będzie to szczególnie znaczące. Nie chcemy mieć problemów zdrowotnych – nie serwujmy sobie byle czego. Postawmy na dobrą medycynę naturalną.
W parze z jakością idzie wyższa cena? To prawda. Ale olejki aromatyczne są niesłychanie ekonomiczne. Nie tylko nie trzeba, ale nawet nie wolno używać ich zbyt wiele. Olejki eteryczne oddziałują na bardzo wrażliwy zmysł węchu, ten w błyskawicznym tempie przekazuje impulsy do mózgu, a zwłaszcza do układu limbicznego. W ten sposób mogą stać się niesamowitym żródłem mocy albo wręcz przeciwnie – złego samopoczucia. Używajmy zatem zawsze zalecanej dawki, nawet jeżeli wynosi ona trzy krople i wydaje nam się to skąpo.
Jakie olejki eteryczne warto mieć w domu?
Oczywiście tu nie ma żadnego obowiązkowego kanonu. Najlepiej samodzielnie sprawdzić, jakie rodzaje olejków chcemy zawsze mieć pod ręką. Możemy wybierać je stosownie do preferencji i stworzyć sobie listę kilku absolutnych hitów. Warto jednak nie ograniczać się i otwierać na doznania, testować. Otworzy nam to pole do prawdziwej aromatycznej przygody i pozwoli cieszyć się nieznanymi wcześniej zapachami i ich działaniem.
Jakie olejki cieszą się szczególną popularnością?
- Olejek z drzewa herbacianego - działa grzybobójczo, przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo, dlatego przydaje się nie tylko do aromatycznych odświeżających kąpieli stawiających nas na nogi, ale i do... sprzątania. Parę kropli olejku herbacianego nie tylko zapewnia nam sterylność, ale i nadaje bardzo świeży zapach. Świetnie posłuży olejek herbaciany naszemu praniu – by uniknąć stosowania płynu zmiękczającego, możemy wlać po prostu w jego miejsce ocet i do prania dodać parę kropli olejku herbacianego. A potem otworzyć się na doznanie świeżości przy wieszaniu!
- Olejek lawendowy – tak, jak herbaciany pobudza, olejek lawendowy uspokaja. Ale nie tylko. Działa też przeciwbólowo, wycisza i koi zszarpane nerwy. Powinna mieć go pod ręką każda z osób, które zmagają się z długim zasypianiem. Dodanie go do kąpieli lub rozpylenie przed snem przy łóżku, gwarantuje, że sen przyjdzie łatwiej i będzie spokojniejszy. To olejek cenny zwłaszcza w letnim sezonie – potarcie nim ukąszeń komarów pozwala na ich szybsze zagojenie. Wszelkie stany zapalne skóry i podrażnienia, również te wywołane poparzeniami słonecznymi, złagodzą właśnie kąpiele z dodatkiem olejku lawendowego. Zaznaczmy też, że korzystnie wpłyną na nasz układ trawienny.
- Olejek sandałowy – bo warto wnieść w swe życie nieco egzotyki i poczuć się odprężonym, a tak działa właśnie drzewny, balsamiczny i zmysłowy olejek sandałowy. Najlepiej zaserwować go sobie, gdy po prostu chce się spędzić przyjemne popołudnie. Ale ma również zastosowanie zdrowotne: kąpiele z jego dodatkiem pomogą nam w problemach z drogami moczowymi, wzmocnią naszą odporność, złagodzą problemy gastryczne... i pobudzą nas seksualnie! Jeżeli chcemy mieć pod ręką afrodyzjak, niech nie zabraknie nam tego właśnie olejku.
- Olejek jaśminowy – bezcenny dla meteopatów i osób z problemami depresyjnymi. Nie zapominajmy o nim zatem w ciemnym okresie roku. Jeżeli dokuczają nam wahania emocji, to właśnie olejek jaśminowy poprawi nam nastrój. Uwaga! I on wpływa korzystnie na nasze życie seksualne. Buduje bowiem poczucie własnej wartości i świadomości seksualnej.
- Olejek miętowy – to nie lada mocarz! Nie opierają mu się nawet bakterie odporne na działanie antybiotyków. Jak sama mięta, tak i wyciśnięty z niej olejek służy korzystnie naszemu układowi trawiennemu, reguluje wydzielanie żółci w naszej wątrobie. Olejek miętowy możemy stosować też jako środek przeciwbólowy.
- Olejek pomarańczowy - relaksujący, łagodzący emocje i stosowany regularnie - bardzo korzystnie wpływający na spadek libido występujący wraz z wiekiem. Rozpylcie go podczas wizyty zbyt rozemocjonowanych dzieci, pięknie je uspokoi. Ale olejek pomarańczowy to nie jest usypiacz - on właśnie zwalcza brak chęci do działania! Ma cenne właściwości odtruwające. Ale uwaga! Może go nie polubić kot, jeżeli go posiadamy.
Co jeszcze dodacie do tej listy? Może jakiś korzenny zapach, który zawsze będzie przywoływał święta Bożego Narodzenia, gdy za nimi zatęsknicie? Może coś egzotycznego? A może jednak coś z kuszących afrodyzjaków?
Przyjemnego doznawania mocy aromaterapii!