Dobra jakość za niższą cenę
Zdarza się, że farmaceuta proponuje nam lekarstwo w innym niż zazwyczaj opakowaniu. To preparat sprowadzony w ramach tzw. importu równoległego. Polega on na zakupie w uprawnionych hurtowniach farmaceutycznych na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego (kraje Unii Europejskiej oraz Islandia, Liechtenstein i Norwegia) oryginalnych leków i ich sprzedaży w Polsce. Zazwyczaj są one tańsze od polskich odpowiedników.
Często obawiamy się, że niższa cena oznacza gorszą jakość. Niesłusznie. Skuteczność terapeutyczna i jakość preparatów pochodzących z importu równoległego są takie same, jak tych produkowanych na polski rynek – różnice dotyczą tylko wyglądu opakowań. Każdy taki produkt musi mieć oznakowanie oraz ulotkę w języku polskim. Możemy więc kupować leki z importu równoległego bez obawy. To dobry sposób na oszczędność.
Ektoina na alergię
Krople do oczu zawierające ektoinę mogą być naszym sojusznikiem w walce z alergią. Substancja ta tworzy bowiem barierę utrudniającą działanie alergenów. Jeszcze lepiej, jeśli w składzie kropel jest dodatkowo hialuronian sodu, który zapewnia długotrwałe nawilżenie. Połączenie działania obu tych składników sprawia, że zmniejsza się reakcja alergiczna (swędzenie i pieczenie oczu).
Na pasożyty bez recepty
Lek zawierający substancję czynną o właściwościach przeciwpasożytniczych (skuteczny m.in. w przypadku owsicy) będzie dostępny bez recepty – zdecydował prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
Mimo tego ułatwienia warto przed rozpoczęciem kuracji skonsultować się z lekarzem. Powinny to zrobić zwłaszcza osoby z niewydolnością wątroby i niedokrwistością, a także astmatycy. W ich przypadku bowiem tego typu leki należy stosować szczególnie ostrożnie.
Ryczałt za leki na receptę
Od 1 stycznia tego roku stała opłata ryczałtowa za lek na receptę wynosi 10 zł. Zgodnie z ustawą refundacyjną suma ta stanowi 0,5% wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, które podawane jest w obwieszczeniu Prezesa Rady Ministrów.
Olejek z drzewa herbacianego w świecach do masażu
Olejek z drzewa herbacianego (ang. tea tree oil; TTO), pozyskiwany z australijskiej rośliny Melaleuca alternifolia, już od dawna cieszy się ogromnym powodzeniem jako wsparcie podstawowej terapii niektórych schorzeń dermatologicznych (np. grzybicy czy trądziku). Swoje niezwykłe właściwości zawdzięcza on głównie związkowi o nazwie „terpinen-4-ol”. Dobroczynną moc olejku z drzewa herbacianego wykorzystuje się w wielu kosmetykach. Nowością wśród nich są specjalne świece do masażu. Wystarczy zapalić jej knot, a po chwili rozpuszczony ciepły olejek nanieść na skórę i wykonać relaksujący masaż.
Odmowa wydania leku
Warto wiedzieć, że aptekarz może odmówić realizacji recepty, jeśli osoba, która ją przedstawiła, nie ukończyła 13 lat lub zachodzi uzasadnione podejrzenie co do jej wieku.
Jeszcze większe ograniczenia dotyczą produktów leczniczych zawierających substancje psychoaktywne (kodeinę, pseudoefedrynę, dekstrometorfan). Farmaceuta nie może sprzedać ich osobie, która nie ma jeszcze 18 lat.
rubrykę opracowała: dr nauk medycznych, magister farmacji - Justyna Wodowska
Źródło: Magazyn 60+
Czytaj też:
