Bojówki też uznaje się za niestosowne. Nie przewiduję jednak zmiany stylu ubierania się i fryzury. Cóż, lubię wygodę. Czy mam to zmienić tylko z powodu tego, że przybędzie mi lat?
Jak powinna wyglądać starsza pani?
Przede wszystkim włosy. Oczywiście ułożona, krótka fryzura, najlepiej, by w ryzach trzymała ją trwała ondulacja. Poza tym dyskretny makijaż i spokojny strój – z preferencją na kostium w świąteczne dni. Na co dzień – spódnica za kolano, sweterek, bluzka ze skąpym dekoltem. No i buty – najlepiej na niewysokim obcasie. Taka sztampowa elegancja w wieku 60+.
A co, jeżeli starsza pani nadal kocha swe dżinsy i skórzaną kurtkę, a na nogach najwygodniej nosić jej trampki? Dokładnie tak właśnie ubierała się pewna osiemdziesięcioletnia pani profesor, u której zdawaliśmy literaturę staropolską na toruńskim uniwersytecie. Drżeliśmy przed tym egzaminem, ale wszyscy zgodnie mówiliśmy: pani profesor to niezła laska!
Długie włosy zakazane?
Na jakiej podstawie stwierdzono, że starszej kobiecie nie wypada nosić długich rozpuszczonych włosów? Kto wydał taki osąd i czym go argumentował? Tradycjami sprzed wieków, zgodnie z którymi dziewczynie po ślubie obcinano włosy i nakładano czcigodny małżeński czepiec? Halo, mamy dwudziesty pierwszy wiek! Skoro na mężatkach nie ciąży już presja stawania się obiektami wypranymi z erotyzmu, dlaczego panie powyżej sześćdziesiątki miałyby obowiązkowo obcinać włosy?
Przywilejem emerytury jest zyskanie większej ilości czasu dla siebie, co umożliwia poświęcenie większej ilości czasu na zadbanie o swoją urodę. Ograniczone zasoby emerytalnego portfela wcale nie muszą nas ograniczać. Tak naprawdę najwartościowszymi kosmetykami są te, które czerpiemy wprost z natury. Olejowanie włosów, mycie ich żółtkiem czy płukanie ziołami, da włosom starszej kobiety więcej niż najbardziej wyszukane kosmetyki fryzjerskie przewidziane dla pań 60+. Warto po prostu czytać. I zachwycać swoją falą rozpuszczonych włosów. Ktoś się skrzywi? To jego problem.
Siwizna jest oznaką zaniedbania?
Niewiarygodne, ale naprawdę są panie, które święcie w to wierząc, katują swoje włosy silnymi farbami, by ukryć ten oczywisty fakt: siwiejemy. Nie lubimy swojej siwizny? W porządku, wybierzmy pasującą do nas farbę i pokryjmy nasze siwe włosy. Tylko pamiętajmy koniecznie o regularnej aplikacji podtrzymujących kolor zabiegów. Naprawdę żadna siwizna nie szpeci tak, jak odrosty.
A poza tym – siwizna szpeci? Na pewno? Jedna z moich koleżanek zaczęła siwieć tuż po trzydziestce. Po krótkiej bitwie z myślami zdecydowała: jak siwieć, to na całego. I nosiła swą siwiznę z takim przekonaniem, że otoczenie stwierdziło zgodnie: nigdy tak pięknie nie wyglądałaś! I to prawda. Z podziwem oglądam jej kolejne zdjęcia, na których srebra na głowie jest coraz więcej i więcej...
Długie siwe włosy noszą najpiękniejsze modelki!
Warto się w nie zapatrzyć: Linda Rodin, Daphne Selfe, Carmen Dell Orefice, Jacky O’Shaughnessy czy wreszcie Helena Norowicz... Wszystkie są siwo- i długowłose. Świat je podziwia, bo są po prostu pięknymi kobietami. Jak każda kobieta, która nosi swą urodę świadomie.
Jak powinna wyglądać starsza pani? Naturalnie i swobodnie, jak każda szczęśliwa i pogodzona ze sobą kobieta. Nie będzie dobrze wyglądać osoba wbita w kostium, gdy całe życie wolała koszulę w kratę. Nie posłuży również nikomu wciąganie na siebie dżinsów, gdy nigdy nie czuło się w nich dobrze.
Jeżeli zatem masz ochotę iść przez świat machając warkoczem, zapleć włosy w warkocz. Jeżeli jednak zawsze miałaś ochotę na krótką, chłopięcą fryzurkę, ciesz się osiągniętą w ten sposób wygodą.
Najpiękniejsze są te kobiety, na których twarzach widać swobodę i pewność siebie – dlatego nigdy nie daj sobie wmawiać, jak powinnaś wyglądać. To Ty jesteś najlepszą ekspertką w tej dziedzinie!
Czytaj także:
Moda dla 60-latki - fryzury dla pań po 60, sukienki, stylizacje
Modne okulary - modne okulary damskie. Modne oprawki