Najstarsza pracująca pielęgniarka w USA właśnie skończyła 90 lat. Florence „SeeSee” Rigney jest pełna energii, optymizmu, po prostu młoda duchem. Chcą Państwo poznać jej historię? Warto, bo jest naprawdę inspirująca!
Trzeba przyznać, że ścieżka zawodowa Florence Rigney nie jest zbyt skomplikowana, a jednak robi wrażenie. „SeeSee” zaczęła pracować jako pielęgniarka w 1946 roku w jednym z waszyngtońskich szpitali i po 69 latach… nadal w nim pracuje. Próbowała przejść na emeryturę w wieku 67 lat, ale po zaledwie pięciu miesiącach stwierdziła, że to nie dla niej. Wróciła do pracy i przychodzi teraz do szpitala dwa razy w tygodniu.
Nic dziwnego, że po tylu latach pracy i oddania szpitalowi koleżanki i koledzy z oddziału postanowili zrobić „SeeSee” urodzinową niespodziankę. Jak zareagowała na nią solenizantka? Swoim nieprawdopodobnie pięknym uśmiechem! I oczywiście łzami wzruszenia. Dzięki temu, że jedna z pielęgniarek nagrała krótki materiał z tego wydarzenia i umieściła go na YouTube, możemy zobaczyć to na własne oczy:
Najstarsza pracująca pielęgniarka w USA młodość ma w sercu!
Data aktualizacji: 11 grudnia 2019
~ 1 minuta czytania
„SeeSee” otrzymała nie tylko kwiaty, szarfę i koronę, mnóstwo uścisków i ciepłych słów od swoich współpracowników, ale także list, w którym przedstawiciele amerykańskiej administracji pogratulowali jej ponad 6 dekad oddanej służby innym i wyrazili uznanie m.in. dla jej umiejętności pracy w obliczu nieprawdopodobnego rozwoju technologii, jakiego była i jest świadkiem na przestrzeni tych 60 lat, swobody w pracy z ludźmi często o połowę młodszymi od niej i bycia wzorem dla całych pokoleń pielęgniarek i pielęgniarzy.
[caption id="attachment_8232" align="aligncenter" width="500"] Florence „SeeSee” Rigney, najstarsza pracująca pielęgniarka w USA. Fot. Martie Schultz/Youtube.com[/caption]
Historia „SeeSee” pokazuje, że można czuć się tak młodo, jak ludzie, z którymi przebywa się na co dzień, a także że pasja może nam dać ogromną radość i siłę do życia. Wiek z naszej metryczki jest tylko umowny, a od nas samych zależy to, czy czujemy się młodo i jesteśmy pełni życiowej energii.
Potwierdzają to słowa „SeeSee”, która dziękując swoim koleżankom i kolegom, powiedziała w dniu urodzin: „Leżąc dziś rano w łóżku pomyślałam: o jejku, to już rzeczywiście 90 lat?... Wciąż nie mogę uwierzyć, że przyszłam na świat 90 lat temu i wciąż tu jestem.”
Możemy mieć tylko nadzieję, że gdy dożyjemy dziewięćdziesiątki, będziemy w tak świetnej formie jak „SeeSee”. Co za niesamowita i inspirująca osoba!
Czytaj także: 91-latka spełnia swoje marzenia i podbija Dolinę Krzemową