Oczywiście można długo debatować o przyczynach. Winne jest nasze chomikowanie, którego nałóg ciągnie się za nami jeszcze z dawnych lat, gdy każdy atrakcyjny towar w sklepie był rzadkim rarytasem i kupowało się na zapas. Winne jest też nasze uleganie złudzeniu wielkiej okazji, promocjom itd. Nie bacząc na daty ważności kupujemy ciesząc się pozorną oszczędnością, a potem wyrzucamy towar, który nim go użyliśmy zdążył się zestarzeć. Inną sprawą jeszcze jest nasza... gościnność. Hucznie obchodzone święta i uroczystości, na których stoły uginają się pod nadmiarem smakołyków, których tak naprawdę biesiadnicy nie są w stanie pochłonąć... Niestety, to wszystko przekłada się na smutne statystyki wedle których przeciętna polska rodzina wyrzuca miesięcznie do kosza 50 zł.
Jak zaprzestać wyrzucania jedzenia? W jaki sposób ratować się, gdy rzeczywiście w danym momencie nie jesteśmy w stanie skonsumować posiadanego w domu jedzenia?
Przetwarzajmy
Metody stare jak świat są tu oczywiście najlepsze. Wekujmy zatem nie tylko owoce i warzywa, ale i gotowe potrawy, których w danym momencie nie jesteśmy w stanie zjeść. Za jakiś czas będą jak znalazł na szybki obiad. Suszmy i mróźmy. W mrożeniu ogranicza nas tylko rozmiar zamrażarki, bo na pewno nie ilość produktów, które dobrze zniosą mrożenie. Suszenie, gdy za oknem buro i pada, a w mieszkaniu łatwiej o wilgoć niż ciepłe powietrze? Żaden problem, mamy przecież piekarnik, który zastąpi specjalną suszarkę do żywności.
Oszczędny senior: wina nie wylewać
Odpowiednio przechowujmy produkty
Warto tu wykorzystywać wielorazowe pojemniki na żywność. Wcale nie musimy specjalnie ich kupować! Różnego rodzaju produkty sypkie świetnie zniosą przechowywanie w słoikach. Ważne, by je szczelnie zakręcić, jedzenie musi być chronione przed wilgocią z zewnątrz. Jeżeli chcemy zdobyć się jednak na dobry zakup, zainteresujmy się opakowaniami do pakowania próżniowego. Wydłużają one nawet o kilka-kilkanaście dni termin ważności nie tylko produktów sypkich, ale również owoców, warzyw czy mięs. Pamiętajmy o stosownej do przechowywania temperaturze. Zasada jest uniwersalna: im chłodniej, tym lepiej, aczkolwiek dla produktów sypkich jako optymalną ustalono temperaturę ok. 20 stopni Celsjusza.
Przedłużajmy żywotność produktów
Z pełną odpowiedzialnością można to stwierdzić: data przydatności do spożycia umieszczona na produkcie, nie musi wyznaczać kresu możliwości jego wykorzystania. Wiele produktów można spożyć jeszcze kilka dni po oficjalnej dacie przydatności. Inne są w zasadzie... nieśmiertelne. Przykłady tych ostatnich?
- Produkty zbożowe, ziarna, takie jak jęczmień, owies, płatki owsiane, komosa ryżowa, żyto - w temperaturze pokojowej wytrzymają do ośmiu lat.
- Suche warzywa strączkowe, takie jak fasola, groch czy ciecierzyca, nie zaszkodzą nam nawet jeżeli spożyjemy je po ośmiu latach od upływu daty ważności.
- Mąka - szczelnie zapakowana, zabezpieczona przed kontaktem ze środowiskiem zewnętrznym, może być spożyta i w 5 lat po upływie daty ważności na opakowaniu.
- Makaron - znalazł się taki sprzed pięciu lat? Nic nie szkodzi. Można jeść.
- Kakao, kawa, mleko w proszku? W zamkniętym opakowaniu nie ucierpią i przez 15 lat.
- Miód, sól, cukier - w ich wypadku datę ważności można sobie odpuścić.
16 października więtowaliśmy Światowy Dzień Żywności. Część świata głoduje, część wyrzuca nadmiary żywności. Nie miejmy w tym swego udziału.
Czytaj więcej w CafeSenior:
1001 sposobów na zużytą ekspresówkę
1001 sposobów na użycie fusów po kawie