Ma 79 lat, jest babcią pięciorga dzieci, prababcią dwojga. Ustanowiła 15 lekkoatletycznych rekordów świata, a dodatkowo pobiła 12 rekordów Stanów Zjednoczonych.
W 2011 roku ustanowiła rekord w skoku o tyczce w kategorii kobiet powyżej 75. roku życia, w biegu przez przeszkody na dystansie 60 metrów, w rzucie dyskiem, na 200 metrów przez płotki i w rzucie młotem. Nieźle, jak na osobę, która rozpoczęła profesjonalne treningi w wieku 65 lat.
Ulubione dyscypliny Flo Meiler to skok o tyczce oraz bieg przez płotki, ponieważ są największym wyzwaniem. Babcia zawsze była osobą aktywną, jednak po sześćdziesiątce zajęła się ruchem na poważnie. Akurat grała w tenisa w ramach przygotowań do olimpiady seniorów, gdy przyszła do niej trenerka i powiedziała, że poszukują zawodników w lekkoatletyce i wytypowała właśnie Flo Meiler. Ta uznała, że spróbuje i w pierwszych swoich zawodach zajęła od razu trzecią pozycję. Niesamowicie zmotywowana wysokim miejscem, a dodatkowo rozbawiona opiniami znajomych, którzy uznali, że jest lekko zwariowana, wybrała sobie najtrudniejszą dyscyplinę, by mierzyć się w niej sama ze sobą.
Zadanie bardziej wymagające bardziej satysfakcjonuje. Skakanie wzwyż wymaga siły w górnej części ciała. Floe Meiler w poniedziałki, środy i piątki trenuje sprint, dłuższe biegowe dystanse, pokonywanie progów. Programy zmieniają się czasem z dnia na dzień, zawodniczki próbują nowych wyzwań i odkrywają nowe umiejętności. We wtorki i czwartki są ćwiczenia na urządzeniach. Poza tym pompki, tenis... Wszystko to wymaga olbrzymiego fizycznego wysiłku, jednak najtrudniejsze są treningi zimowe, gdy chce się poleżeć pod ciepłą kołdrą i spać kolejne godziny...
Zawodniczka nie przepada za biegami na 100 i 200 metrów ani za pięciobojem. Wspomina o kilku drobnych urazach, które mijają bardzo szybko, co zawdzięcza, jak sama mówi, świetnej kondycji. Dieta to przede wszystkim porządne śniadanie, zawsze z sokiem pomarańczowym, poza tym - regularne posiłki. Meiler je wszystko, a nawet raz na jakiś czas oszukuje i częstuje się migdałami w czekoladzie lub frytkami. Raz na jakiś czas można...
Rady Flo Meiler dla seniorów, którzy chcieliby spróbować czegoś nowego? Jedna i najważniejsza: nigdy nie jest za późno. Podaje swój przykład i jest on ewidentnie motywujący! Warto się przejść do pobliskiego centrum kultury lub MOSiR-u, które oferują seniorom rozmaite formy aktywności. Nawet jeśli w ofercie dla osób starszych mają wyłącznie jogę, na pewno znajdzie się tam ktoś, kto pokaże, jak bezpiecznie trenować coś więcej. A chociaż joga nie jest pięciobojem i rekordów się tu nie bije, i w niej warto się zmierzyć ze sobą, ze swoim ciałem. Najwyższy czas się zainspirować i zacząć zabawę!
AGNIESZKA MOCARSKA
