Czynniki ryzyka zakrzepicy żył
- zaawansowany wiek,
- toczący się proces nowotworowy,
- otyłość,
- wcześniejsze epizody zatorowo-zakrzepowe,
- niedawno przebyta operacja,
- ciąża,
- choroby autoimmunologiczne [2].
Przebieg choroby
Bywa, że zakrzepica żył powierzchownych przebiega bezobjawowo (około 5-13% przypadków). Jednak o wiele częściej choroba ta wiąże się z obecnością czerwonych, wrażliwych, bolesnych zgrubień wyczuwalnych wzdłuż przebiegu żył powierzchownych. Zgrubienia mają charakter guzkowaty lub powrózkowaty i są łatwe do wyczucia w palpacji.
Objawy te są tak charakterystyczne, że zazwyczaj wystarczą do postawienia rozpoznania. Jeżeli do zapalenia doszło w wyniku zacewnikowania żyły, należy pobrać krew na posiew i ustalić czynnik etiologiczny. Poszerzenie diagnostyki o badanie USG dedykowane jest raczej koniecznością wykluczenia równolegle toczącego się procesu w żyłach głębokich, co stanowiłoby duże ryzyko rozwoju zatorowości płucnej [1,2].
Jak wygląda leczenie?
Jeżeli widzimy rozwijające się poważne zapalenie, warto udać się do specjalisty – lekarza rodzinnego, internisty lub chirurga naczyniowego. Lekarz zdecyduje o konieczności stosowania pończoch uciskowych, które wzmagają przepływ żylny. Taka kompresjoterapia może być stosowana przez okres od 7 do 14 dni. Dodatkowo czasem konieczne bywa przyjmowanie doustne lub miejscowe niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ, np. ibuprofen lub ketonal).
U pacjentów dotychczas nieleczonych przeciwzakrzepowo należy najczęściej włączyć doustne antykoagulanty, które zmniejszają krzepliwość krwi i niwelują ryzyko tworzenia się zakrzepów w świetle naczyń. Preparatem, po który można bezpiecznie sięgnąć na początku rozwoju dolegliwości, kiedy czujemy, że nasze nogi są ociężałe, jeśli pracujemy w pozycji stojącej lub siedzącej, jest heparyna. Jest ona składnikiem wspomagającego leczenie żelu Lioton 1000. Czasem heparyna podawana miejscowo nie jest wystarczająca i przy dużych skrzeplinach lek ten włączany jest w postaci podskórnej lub dożylnej [1,2].