Dieta w chorobie nowotworowej jest tak samo ważna jak odpowiednio dobrana terapia onkologiczna, bo tylko dobrze odżywiony organizm ma szansę na wygranie walki z chorobą nowotworową. Wczesne włączenie wsparcia żywieniowego znacznie zmniejsza ryzyko powikłań i skraca czas hospitalizacji pacjenta.
Znaczna część pacjentów z nowotworem umiera nie w wyniku spustoszenia, jakie choroba lub jej powikłania dokonują w organizmie, ale z powodu niedożywienia – do takich szokujących wniosków doszli onkolodzy i eksperci Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie. Według ich obserwacji od 20 do nawet 40 procent chorych jest skazanych na śmierć tylko z tego powodu, że niedożywiony organizm nie ma siły walczyć z chorobą. Stąd tak istotne jest uświadomienie nie tylko lekarzy, ale przede wszystkim chorych i rodzin pacjentów onkologicznych, że prawidłowe odżywianie jest na równi ważne z terapią onkologiczną. Warto pamiętać, że pacjent z chorobą nowotworową, który jest dobrze odżywiony:
- lepiej reaguje na leczenie;
- ma lepsze rokowania;
- krócej przebywa w szpitalu;
- ma większe szanse uniknąć powikłań pooperacyjnych;
- rzadziej zapada na infekcje dzięki sprawniejszemu funkcjonowaniu układu immunologicznego;
- występuje u niego mniejsze ryzyko zakażeń;
- szybciej odzyskuje siły.
Tymczasem okazuje się, że pacjenci chorzy onkologicznie są jedną z najbardziej niedożywionych grup wśród wszystkich grup pacjentów. Szacuje się, że niedożywionych może być około 90 procent chorych na nowotwory. Amerykanie wyliczyli nawet, że koszty ich leczenia, właśnie z powodu niedożywienia są o 75 procent wyższe niż pozostałych pacjentów onkologicznych ze stabilną masą ciała.
Dieta przy raku – białko
Na wszystkich etapach leczenia choroby nowotworowej – od operacji chirurgicznej, po radio- czy chemioterapię – trzeba zwrócić uwagę na to, żeby dieta pacjenta zawierała większą niż do tej pory ilość białka. Białko powinno stanowić część każdego posiłku, bo to dzięki niemu lepiej będą goiły się rany, układ odpornościowy sprawniej będzie radził sobie z chorobą, a zdrowe, ale uszkodzone podczas leczenia onkologicznego komórki, szybciej będą się regenerowały.
Dietetycy onkologiczni uważają, że chory nie powinien eliminować białka zwierzęcego z diety, gdyż może to utrudnić skuteczne uzupełnianie niedoborów białkowych. Trzeba jednak pamiętać, że prawidłowy metabolizm białek i uruchomienie procesów naprawczych komórek jest możliwe przy odpowiedniej ilość złożonych węglowodanów w jadłospisie.
Żywność specjalnego przeznaczenia medycznego dla pacjentów
Ideałem byłoby, gdyby wszystkie potrzebne składniki odżywcze pacjent otrzymywał wraz z najwyższej jakości produktami spożywczymi. Niestety, ze względu na szereg uwarunkowań związanych z samą chorobą i leczeniem, tradycyjna dieta nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania chorego na energię, białko i inne składniki odżywcze . Wtedy przychodzi czas na wzbogacenie diety tzw. żywieniem medycznym, które jest ogromnym wsparciem w leczeniu pacjentów z nowotworami. Według lekarzy pacjent powinien sięgnąć po żywność specjalnego przeznaczenia medycznego zanim zacznie uciążliwą terapię onkologiczną, jeśli jego masa ciała w ostatnim czasie zmniejszyła się o jedną dziesiątą wagi lub gdy nie jest w stanie zjeść więcej niż 60 procent swojego zapotrzebowania energetycznego.
Preparaty odżywcze dostępne w formie płynu lub granulatu są idealnym rozwiązaniem nie tylko dla chorych z brakiem łaknienia, ale także tych, którzy mają kłopot z gryzieniem i połykaniem. Trzeba przyznać, że postać przyjmowanych preparatów spożywczych też ma znaczenie. Z badań klinicznych wynika, że płynne suplementy diety nie zawsze są dobrze tolerowane przez niektórych chorych. Gotowe płynne suplementy diety mogą powodować:
- nudności;
- wymioty;
- zbyt wczesne uczucie sytości;
- wzdęcia;
- biegunki;
- bóle brzucha;
- zmniejszenie ilości ogólnie przyjmowanej diety.
Część pacjentów skarży się także na nienaturalny smak płynnych preparatów, co zniechęca do ich stosowania. Ta sztuczność nie jest odczuwana przy przyjmowaniu preparatów granulowanych, które dodaje się do tradycyjnych posiłków.
Dieta podczas chemioterapii
Podczas układania diety dla pacjenta poddanego chemioterapii trzeba uwzględnić wszystkie skutki uboczne, jakie niesie za sobą ten rodzaj terapii, czyli częste wymioty, biegunki, jadłowstręt, zaburzenia w odczuwaniu smaku, rany w śluzówce jamy ustnej.
Trzeba też pamiętać, że skutki uboczne mogą pojawić się już po paru godzinach od podania cytostatyku, który oprócz komórek nowotworowych uszkadza także na zdrowe komórki układu pokarmowego, układu krwiotwórczego oraz skóry.
W diecie przy chemioterapii ważne są nie tylko odpowiednie składniki odżywcze, ale także sposób przyrządzania potraw, ich tekstura oraz psychologiczne wsparcie pacjenta. Podstawą jest tu łatwostrawność posiłków, dlatego potrawy powinny być gotowane w wodzie, na parze lub pieczone w folii, nigdy zaś smażone.
Z diety przy chemioterapii powinno się wyeliminować tłuszcze trans oraz ograniczyć spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych.
W diecie podczas chemioterapii nie może zabraknąć odpowiedniej ilości wody (pacjent powinien wypijać ok. 2 litrów płynów na dobę), bo leczenie cytostatykami może powodować zaparcia.
Bardzo często u chorych poddawanych chemioterapii problemem jest metaliczny posmak odczuwalny w ustach. Radą na to mogą być zioła dodawane do potraw, a także posiłki z wykorzystaniem świeżego ananasa, borówek amerykańskich i żurawiny.
Dieta przy radioterapii
Podczas naświetlań zmian nowotworowych (zwłaszcza okolic jamy brzusznej) częstymi skutkami ubocznymi są zaburzenia pracy żołądka, a także nietolerancja laktozy i glutenu. Dlatego zaleca się chorym po radioterapii, którzy cierpią na biegunki, wyeliminowanie zwykłego mleka i zastąpienie go sfermentowanymi produktami mlecznymi (jogurt, kefir) lub mlekiem sojowym, ryżowym lub migdałowym.
Gdy naświetlania uszkadzają kosmki jelitowe i pacjent źle się czuje po zjedzeniu produktów zawierających gluten warto mąkę pszenną zastąpić mąką kukurydzianą, ziemniaczana lub ryżową. Przy kłopotach jelitowych ulgę powinno przynieść także popijanie wywaru z siemienia lnianego, który łagodząco wpływa na śluzówkę jelit.
Dieta w chorobie nowotworowej – prawdy i mity
Jednym z głównych mitów, który pokutuje wśród pacjentów onkologicznych i ich rodzin, to pogląd, że każdy chory na nowotwór musi chudnąć. Tymczasem według szacunków Polskiego Towarzystwa Żywienia Dojelitowego tylko 10 procent chorych na raka tak naprawdę nie może jeść, cała reszta to pacjenci, którzy są po prostu źle żywieni. Oczywiście złe żywienie jest następstwem zmian, jakie zachodzą w dotkniętym chorobą organizmie, a przede wszystkim konsekwencją braku łaknienia. Nie można jednak lekceważyć pierwszych takich symptomów, ponieważ szybko mogą prowadzić one do spadku masy ciała i deficytów, które później bardzo trudno nadrobić. Właśnie dlatego stabilizacją masy ciała na początku choroby powinna być priorytetem, tak samo jak leczenie onkologiczne.
Tymczasem onkolodzy alarmują, że pacjenci z nowotworami bardzo często są niedożywieni, już wtedy gdy trafiają po raz pierwszy do lekarza. Potem większość z nich dalej traci na wadze, gdy włączane jest leczenie chirurgiczne, radioterapia lub chemioterapia. W wyniku tych terapii najczęściej dochodzi do uszkodzenia komórek błon śluzowych, receptorów zapachowych i smakowych oraz neuroprzekaźników, co jeszcze bardziej pogłębia problem niedożywienia. Szacuje się, że w wyniku tych terapii pacjent może schudnąć 10 kilogramów i więcej.
Dieta w walce z rakiem – co trzeba wiedzieć
Problem niedożywienia pacjenta z chorobą nowotworową w dużej mierze zależy od tego w jakim miejscu zlokalizowane jest nowotwór. Lekarze zaobserwowali, że na niedożywienie najczęściej narażeni są chorzy z nowotworami:
- trzustki – 80-85 proc.
- żołądka – 65-85 proc.
- głowy i szyi – 65-75 proc.
- przełyku – 60-80 proc.
- płuca – 45-60 proc.
- okrężnicy – 30-60 proc.
- układu moczowego – 10 proc.
Problem niedożywienia wynika nie tylko z faktu, że pacjenci onkologiczni spożywają mniej pokarmów. Pacjenci z nowotworem mają także większe zapotrzebowanie na energię niż zdrowe osoby (o około 20-25 procent), a dodatkowo u wielu osób dochodzi do zaburzeń metabolizmu białek i wystąpienia ujemnego bilansu azotowego. Aktywność prozapalnych cytokin powoduje utratę mięśni szkieletowych nawet wtedy, gdy ilość pokarmu i insuliny jest na poziomie sprzed choroby. Dlatego tak ważne jest skomponowanie specjalnej diety dla pacjenta onkologicznego, w której znajdą się odpowiednie ilości i proporcje węglowodanów, białek, aminokwasów, tłuszczów, elektrolitów, witamin i składników mineralnych. Bardzo trudno to jednak zrobić bez fachowego wsparcia dietetyka onkologicznego.