Co jeść, a czego nie jeść, by zdrowym być?

„Niech Twoje jedzenie będzie Twoim lekarstwem, a lekarstwo – jedzeniem” – powiedział Hipokrates. Już starożytni zdawali sobie sprawę, jak ważną rolę odgrywa prawidłowe odżywianie w profilaktyce i terapii wielu chorób. Na co zwracać uwagę i jak skomponować dietę, by cieszyć się zdrowiem?



Jedzenie może albo służyć naszemu zdrowiu i  sprzyjać długowieczności, albo wręcz przeciwnie – powodować liczne zaburzenia i być przyczyną cierpienia. Starożytni mieli o tyle łatwiej, że w ich świecie dieta była ogólnie dużo zdrowsza. Nie znali sztucznych konserwantów, barwników, spulchniaczy, stabilizatorów i całej reszty chemicznych dodatków. Nie jadali fast-foodów i obiadów z mrożonych półproduktów odgrzewanych w mikrofalówce. Dzisiaj już tak łatwo nie jest. W gąszczu dostępnych produktów trzeba nauczyć się sprawnie poruszać. Co jeść, a o czym najlepiej zapomnieć, jeśli chcemy bronić się przed nowotworami?

 

Siła antyoksydantów kontra moc wolnych rodników

Antyoksydanty (inaczej antyutleniacze) to związki chemiczne neutralizujące wolne rodniki, które z kolei odpowiadają za mutacje komórek. Wolne rodniki tworzą się pod wpływem promieniowania ultrafioletowego, działania hormonów, zanieczyszczenia środowiska, stresu, spożywania niektórych pokarmów (!) oraz palenia papierosów. Przybywa ich również wraz z wiekiem. Przyspieszają one procesy starzenia się skóry i organizmu oraz są przyczyną takich chorób jak zaćma, zapalenie stawów, cukrzyca, stwardnienie rozsiane, choroby serca, choroba Alzheimera czy choroby nowotworowe. Antyoksydanty występują  natomiast powszechnie w produktach pochodzenia naturalnego i dostarczane do organizmu w odpowiednich ilościach skutecznie sobie radzą z wolnymi rodnikami.

 

Jedzenie pełne antyoksydantów

Ogólne zasady, których stosowanie przyczyni się do zachowania dobrej kondycji zdrowotnej, są bardzo proste. Trzeba wzbogacać codzienną dietę w produkty zawierające antyutleniacze, a eliminować z niej te będące źródłem wolnych rodników. Dlatego też powinniśmy:

  • zajadać się owocami (cytrusami, truskawkami, jagodami, porzeczkami) i warzywami (szczególnie kapustą, brokułami, czosnkiem, cebulą, porem, szczypiorkiem, soją, pomidorami, marchewką),

  • stosować zioła i przyprawy (kurkumę, curry, imbir, rozmaryn, tymianek, oregano, bazylię, miętę, pietruszkę),

  • nie zapominać o niezbędnych nienasyconych kwasach tłuszczowych (których źródłem są łososie, sardele, małe makrele i sardynki  oraz oleje roślinne)

  • na stałe włączyć  probiotyki (czyli jogurty naturalne, kefir, maślankę, kiszone ogórki, kiszoną kapustę)

  • od czasu do czasu wypić lampkę czerwonego wina i sok z granatu

  • przekonać się do zielonej herbaty

  • zamiast słodyczy wybierać gorzką czekoladę.


 

Jedzenie odpowiedzialne za obecność wolnych rodników

Niestety, kilka grup produktów powinniśmy na stałe wyeliminować z jadłospisu. Należą do nich źródła:

  • tłuszczów nasyconych i tłuszczów trans (słodycze, tłuste mięsa, tłuste przetwory mleczne, produkty wysoko przetworzone, kostki bulionowe, zupy w proszku, twarde margaryny)

  • azotanów i azotynów (wszystkie peklowane wędliny, kiełbasy, piwo, żółte sery, warzywa z upraw wysoko nawożonych, konserwy)

  • benzopirenu (produkty grillowane i wędzone)

  • akrylamidu (chipsy, frytki, panierowane ryby i mięsa)


a ponadto warto unikać:

  • alkoholu

  • cukru rafinowanego (czyli „białego”)

  • cholesterolu


Nie trzeba ogromnej wiedzy dietetycznej czy znajomości wszystkich kodów, które znajdziemy w listach składników na opakowaniach, by umieć prawidłowo się odżywiać. Wybór zdrowych produktów bardzo często jest jedynie kwestią zdrowego rozsądku.