Cztery powody, by w te wakacje ruszyć na wieś

Jak spędzasz wakacje? Tradycyjny wyjazd do nadmorskiego kurortu? A może ulubiona miejscowość w górach? Sanatorium? Ruszasz w nowe miejsce czy masz ulubione i sprawdzone? Jeżeli nie jest nim wieś, chcę tym tekstem zachęcić Cię do zanucenia starego szlagieru Urszuli Sipińskiej i uświadomienia sobie: Chcę wyjechać na wieś.



Na wieś? Dlaczego? Co może dziać się ciekawego na jakiejś zapadłej wsi? Nuda. I w ogóle Ty przecież nie przepadasz za wsią. A jednak ja nadal będę naciskać: wyjedź na wieś. Jeżeli nie na tydzień, to choć na weekend. Są ku temu ważkie powody.

  • Tylko na wsi usłyszysz ciszę


Dobrze, sformułujmy to tak: to tu wyciszysz cywilizację. Jeżeli Twój wypad ma być odpoczynkiem wakacyjnym, poświęć czas na to, by wybrać jakieś szczególne miejsce. Nie masz na wsi rodziny? Żadnych dawno nie odwiedzanych znajomych? To nawet lepiej. Wybierz gospodarstwo agroturystyczne, by cieszyć się wsią w wydaniu jak z dawnych lat. Wybierz okolicę, która umożliwi Ci oddanie się temu, co lubisz najbardziej. Długie spacery po urokliwej okolicy, plażowanie a może łowienie ryb? Zbieranie grzybów? A może nic, tylko błogie godziny lenistwa pod przysłowiową gruszą pośród brzęku pszczół i zapachów lata? Nie ma możliwości, by oferta w Twej okolicy nie sprostała tym wyzwaniom - znajdziesz coś dla siebie na pewno. A gdy już znajdziesz, wciągnij na miejscu głęboko powietrze i wsłuchaj się w ciszę. Dotrą do Ciebie głosy natury uwolnione od tła nieustannego miejskiego szumu. Zacznij odróżniać śpiewy ptaków. Wyjdź w pole i posłuchaj, jak wiatr porusza zbożem. Poczuj niesamowity klimat wiejskiej nocy, której nieprzeniknioną ciszę przerywa tylko szczekanie psów i serenady koników polnych. Niepostrzeżenie poczujesz, że detoks organizmu się dokonał. Żyjąc na co dzień w mieście, nie uświadamiamy sobie, jak ogromnym hałasem emanują na nas nieustannie nas otaczające samochody i jak nas to męczy.

  • Tylko na wsi poczujesz, co jest największym bogactwem naszego kraju


"Polska to kraj mlekiem i miodem płynący" głosiła pradawna reklama na nieistniejącym folderze, którego sława tak właśnie kazała kojarzyć nasz kraj - i to już od Piasta Kołodzieja! Na co dzień tego nie dostrzegasz? Właśnie dlatego jedź na wieś! Spaceruj wśród zboża, owoców i warzyw. Patrz, jak rosną i dojrzewają powoli, obserwuj bacznie, by poczuć, jak nasza ziemia jest bogata i hojna. Poznaj bliżej nasze zwierzęta, nie tylko te z wiejskiego gospodarstwa, ale i dzikie. Przypomnij sobie, jak nad kwiatami unoszą się motyle. W mieście coraz trudniej cieszyć się ich widokiem. Chłoń pracę mrówek i naciesz oczy pracą pszczół. Pij wiejskie mleko prosto od pasącej się na łące krowy, poczuj czym są jaja od szczęśliwych kur i pokap sobie ubranie miodem wysysanym prosto z plastra. Wybierz się na łąkę, by nazrywać wiecheć ziół i postaw je sobie obok łóżka kładąc się spać. Na śniadanie zjedz rzodkiewki, po które samodzielnie udasz się do ogrodu, a na deser pomóż pozrywać wiśnie na placek. Odkryj, co jest prawdziwym bogactwem naszego kraju i poczuj do niego uczucia, o których na co dzień zapominasz oglądając w telewizji wiadomości. O telewizji na czas pobytu zapomnij zupełnie.

  • Tylko na wsi oddasz się w pełni terapeutycznemu działaniu natury


Potwierdzają to badania naukowe przeprowadzone w Szkole Medycznej Uniwersytetu w Exeter: stan psychiczny osób, które z miasta przenoszą się w tereny wiejskie ulega znacznej poprawie. By wykluczyć ryzyko błędu, badanie przeprowadzano przez 5 lat i uwzględniono w nim inne czynniki mogące wpływać na nastrój i nastawienie do życia badanej grupy osób. Wzięto zatem pod uwagę dochody, zatrudnienie i wykształcenie badanych i dokonano porównania ze stanem psychicznym grupy, która opuściła wieś i przeniosła się do miasta. Wyniki nie pozostawiały wątpliwości: obcowanie z naturą wyraźnie podnosiło stan zdrowia psychicznego poddanych badaniom osób. Na zwyżkę nastroju wpływa również ruch na łonie natury. Poświęcanie się aktywności fizycznej na łonie natury wpływa na szybką poprawę samopoczucia związaną z poczuciem wzrostu własnej wartości. Wędruj zatem, wybierz się na rowerową przejażdżkę, zbierz grzyby lub popracuj w ogrodzie i rób to przez kilka dni wakacyjnych dni. Do miasta wrócisz z akumulatorami naładowanymi do pełna i unikniesz antydepresantów, gdy nastanie kres lata. Warunek jest jeden: poziom pozytywnego nastroju podtrzymuj spacerując pośród miejskiej zieleni. W ten sposób przetrwasz pogodnie czas... do kolejnych wakacji na wsi.

  • Tylko na wsi wydasz tak mało pieniędzy


Jeżeli zdecydujesz się wybrać odpoczynek na wsi, unikniesz wyśrubowanych cen, które są oczywistością w modnej miejscowości wypoczynkowej lub w kurorcie. Unikniesz pokus związanych z nabywaniem pamiątek i zajadaniem się niezdrowymi przysmakami, których ceny zupełnie nie idą w parze z ich jakością. Martwisz się, że nie nabędziesz pamiątek dla rodziny? Sznur ususzonych grzybów, słoiczek konfitur lub koszyk zdrowego agrestu wolnego od ładunku szkodliwych środków chemicznych, też uradują Twych bliskich. A dla wnuków możesz poszukać ciekawych okazów otoczaków, którymi po Twoim powrocie będziecie ucinać sobie partyjkę warcabów lub rozgrywki serii pojedynków w kółko i krzyżyk. Nie przywieziesz nic? Nie szkodzi. Twoja forma, której zwyżkę odczujesz znacząco po powrocie z wyjazdu, pozwoli Wam na odbywanie dłuższych spacerów, na których pokażesz mu, jak piękna jest roślinność i ciekawe zwierzęta w naszym kraju. Pochylicie się nad trawnikiem po prostu.

Tylko uświadom sobie: chcę wyjechać na wieś. I zrób to. Ja Ci życzę wspaniałych wrażeń.